Modlitwa wspólnotowa - Diakonia Modlitwy KONIN

Ku wolności wyswobodził nas Chrystus!
Diakonia Modlitwy
św. Michała Archanioła
Ruch Światło - Życie   Rejon Koniński
Przejdź do treści
Modlitwa wspólnotowa
Miesiąc temu rozważaliśmy aspekty modlitwy wspólnotowej podczas spotkania kręgu. Jest to najczęstsza możliwość modlitwy w tzw. małej wspólnocie. Natomiast istnieje jeszcze w ramach modlitwy wspólnotowej doświadczenie modlitwy w większej, kilkudziesięcioosobowej grupie. Dzieje się to na wszelkich spotkaniach w obrębie rejonu i diecezji. Okazją do tej modlitwy jest także spotkanie modlitewne animowane przez naszą diakonię modlitwy w każdy 2-gi piątek miesiąca. Celem takiego wydarzenia jest poprowadzenie uczestników do wspólnego udziału w modlitwie. Modlitwa tego typu rządzi się określonymi prawami. Jeśli jest to modlitwa ludzi, których łączy wspólny cel, to wszyscy oni są w jakiś sposób odpowiedzialni za jego realizację. Spotykamy się i gromadzimy razem w jednym czasie i we wspólnym miejscu. Stajemy w świadomości obecności Boga w Jezusie Chrystusie, by z woli Ojca to Jezus był w centrum i by to On został uwielbiony. Nie ma tutaj znaczenia, w jakim partykularnym celu zgromadzenie miało miejsce – celem nadrzędnym jest uwielbienie Jezusa w mocy Ducha Świętego. Uwielbienie jest dziełem Ducha w nas, stąd taka modlitwa z natury Ducha jest charyzmatyczna.  Modlitwa w Duchu nie jest chaosem, bo nie jest to Jego Naturą, dlatego ma ona swój porządek, ale niekoniecznie schemat. Co to znaczy? Nie wszystko musi być rozpisane na kartce, co do minuty i z rozdzieleniem funkcji i tego, kto, co, kiedy czyni.  Owszem, realizuje się pewien cel modlitwy i modlitwa jest prowadzona przez osoby odpowiedzialne za jej przebieg, ale podlega to rozeznaniu i jest oparte o ciągłe nasłuchiwanie, co mówi Duch także już podczas samej modlitwy. Tak też przejawia się jej charyzmatyczny charakter. Jest to jednak odrębne zagadnienie.  Porządek na modlitwie przejawia się w darze pokoju i doświadczenia akceptacji i bezpieczeństwa, zanurzenia w obecności Pana Boga. Natomiast doświadczenie niepokoju przez poszczególnych uczestników, niekoniecznie świadczy o złym przebiegu modlitwy czy musi być powodem oskarżeń pod adresem samego siebie. Jakkolwiek Duch porusza nasze sumienia i pokazuje nam naszą nieprawość, to czyni to zawsze z akceptacją człowieka i miłością osobiście skierowaną do niego, choć czasem jest to bolesne.
Interesuje nas w całym wydarzeniu motywacja ludzi przychodzących na modlitwę. Z jakich powodów przychodzą na regularne spotkania modlitewne, czego szukają w modlitwie wspólnoty? Czy nie jest dla nich wystarczająca modlitwa osobista czy liturgiczna? To jedna grupa – ludzie, którzy sami dbają o bycie na modlitwie wspólnotowej. Natomiast jest jeszcze grupa ludzi biorących w niej udział z „przymusu” – jest np. taki punkt rejonowego dnia wspólnoty. Dziwne byłoby wychodzenie w tym czasie z sali (chociaż obserwuje się na RDW zjawisko omijania modlitwy wspólnoty – jest ona na początku, jak wiemy). Ci nie pojawiają się na naszych spotkaniach modlitewnych.  Można by powiedzieć każdy ma jakieś kółko zainteresowań. Czy w takim razie modlitwa wspólnotowa to konieczność, jaką odczuwa nowy człowiek, czy jest to element folkloru religijnego w naszym kościele? Oczywiście, trudno dotrzeć do motywacji każdego, zarówno tego, kto przychodzi regularnie jak i tego, kto woli modlić się indywidualnie w kościele. Z mojego osobistego doświadczenia wynika, że każdy rodzaj modlitwy wchodzi w inny wymiar życia duchowego i zaopatruje inne potrzeby. Mimo, że spotkania liturgiczne są doświadczeniem wspólnotowym, to zauważyłem, że modlitwa podczas spotkania wspólnotowego daje inne możliwości i porusza wolę w kierunku pragnienia bardziej spontanicznego i bardziej osadzonego w teraźniejszości spotkania się z Panem, ale właśnie wśród tych, u których widać to samo dążenie autentycznego i wyrażonego na zewnątrz zjednoczenia z Panem i braćmi.  Dobrze jest widzieć bezpośrednio, że na Bogu zależy nie tylko mnie, że w swojej wierze nie jestem sam; brat i siostra wokół mnie mówią ze szczerego serca o ich miłości do Pana. Słyszę, jak często bardzo osobiście zwracają się do niego w prostych słowach, w których słychać żar miłości. Wiem wtedy, że nie jestem sam, któremu zależy, nie jestem sam ale w komunii z bratem. Na innych spotkaniach słyszę o tym, tutaj tego osobiście doświadczam. Dlatego modlitwa, podczas której każdy ma szansę nie z regułki ale z serca mówić do Serca jest dla mnie tak ważna. Wiara bowiem rodzi się ze słuchania, przede wszystkim ze słuchania jej świadków a nie teoretyków.
Czy masz taką szansę doświadczyć tego wszystkiego gdzieś poza modlitwą wspólnoty? Oaza to ruch Żywego Kościoła, żywego swoją wiarą a nie jej deklaracjami. Modlitwa wspólnoty daje te szansę dla wszystkich biorących w niej udział i pozwala  doświadczyć namacalnie, czym jest relacja wiary we wspólnocie. Nie jesteś samotną wyspą, twoja wiara buduje się i krzepnie w doświadczeniu i konfrontacji z wiarą innych. Dlaczego pociągają nas przykłady i życie „wielkich” Kościoła, szczególnie tych, z którymi mamy okazję spotkać się i modlić się razem.  Niech przykładem będzie o. John Bashobora, ale też wielu innych, którzy potrafią się modlić i szczerze przed Panem otwierać serce wobec całego tłumu ludzi. Co nas tak w tym naprawdę pociąga? Wiara, zaufanie, a może właśnie szczerość i odwaga stawania przed Panem bez jakichkolwiek ograniczeń i zahamowań?
Dlatego, właśnie tutaj na wspólnej modlitwie nauczysz się tego. Słuchając, jak inni wierzą, jak kochają i ty nauczysz się tego i przełamiesz w sobie ten lęk mówienia głośno i otwarcie, kim dla ciebie jest Pan Bóg i jak bardzo Go kochasz. Tak nas uczono, by nie być wylewnym, by za dużo nie mówić o swoich uczuciach, bo to przecież twoja prywatna sprawa, Być może twoi rodzice nie nauczyli cię kochania i stłumili w tobie potrzebę okazywania uczuć. Ale teraz, jako nowe stworzenie w Chrystusie, jesteś wezwany miłością Tego, który Pierwszy cię umiłował do świadczenia wobec swoich sióstr i braci, wobec niewierzących o miłości Ojca, przez Jezusa w Duchu Świętym. Porzuć więc swój lęk przed mówieniem, jak bardzo kochasz Boga i bliźniego i przed głośnym wyznawaniem swojej wiary, nadziei i miłości wobec całej wspólnoty.
Modlitwa wspólnoty jest miejscem rozlewania się miłości wzajemnej z mocy Ducha, miejscem wzrostu wiary płynącej ze świadectwa, gdzie możesz wypowiedzieć bezpiecznie samego siebie ze swoim ja wobec Boga i wobec braci.
Czy potrzebne są jakieś jeszcze argumenty?
CDN….
Grzegorz Łechtański


Ruch Światło -Życie, Rejon Konin
Klasztor Misjonarzy Świętej Rodziny
Kazimierz Biskupi
charyzmat@vp.pl
Created with WebSite X5
Wróć do spisu treści